wtorek, 18 sierpnia 2015

Wyjaśnienia/ Ważne!

Kilka godzin temu dodałam notkę od razu uprzedzam, że nie podjęłam jeszcze decyzji. Mam w głowie ogromny mętlik. Tą notkę piszę, ponieważ chcę wam coś wyjaśnić. Wiem, że to co napisałam w notce dotyczącej dalszych losów bloga niektórzy mogli źle odebrać. Nie chodzi mi o to żeby was szantażować ,,komentujesz albo usuwam bloga". Broń boże żeby ktoś tak myślał. Chodzi o to, że nie wiem czy ma sens pisać  jeżeli mają to komentować to 3-4 osoby. Co z tego, że jest 10 komentarzy jeżeli moje są 4, 2 osoby zajmują (i tak nie wracają) i 4 osoby piszą na temat rozdziału. Myślicie, że nie chce mi się pisać albo, że nie chcę już mieć bloga? Jesteście w wielkim błędzie. Gdyby nie zależało mi na blogu to raczej nie siedziałabym przed laptopem do pierwszej w nocy żeby napisać dla was rozdział, który się wam spodoba. Nie sądzicie? Staram się dla was. Ale teraz zadaję sobie takie jedno pytanie. Po co? Żeby tylko 4 osoby skomentowały rozdział? Wiem, że powinnam patrzeć też na wyświetlenia. Ale co mi z tylu wyświetleń jeżeli tylko 4 osoby komentują? No nic. 
Buziaki,
Zuza.

8 komentarzy:

  1. Haaaa Królik szantażysta wkracza do akcji!
    No ludzie i ludziska! !! Taaa parapety tez się wliczają.
    Królik załamany.
    Nawrot depresji z potrójną siłą! !!
    Rozumiem Cię kochana jak najbardziej!
    Ale wiem jedno!
    Ludzie Cię czytają, a to ze nie komentują oznacza tylko jedno LENISTWO zwyciężyło!
    Tak wiem powtarzam się. Ale nie jest tak?
    Pewnie, że jest!
    Nie wiem skąd się to bierze.
    Sama jak wiesz mam bloga.
    Ilość wyświetleń tez nie odzwierciedla komentarzy.
    LENISTWO.
    Staram się tym nie przejmować.
    Dlaczego?Bo wiem, że ktoś to czyta.
    Mimo, że nie komentuje to czyta.
    Komentarz motywuje owszem.
    Ale jeżeli pisanie jest moja pasją to nikt mi tego nie odbierze.
    Proszę przemysl ta decyzję jeszcze raz dokładnie.
    Królik szantażysta zakończył wypowiedź!
    A teraz małe co nie co
    ZABIJE SIĘ JAK USUNIESZ BLOGA! :
    Yyyyy żarcik! Spokojnie. Nie jestem dobrym szantażysta! Hahahaha
    Królik pozdrawia;*
    Królik całuje; *
    Królik kocha;*
    Królik czeka na decyzje; *

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę komentować tylko nie usuwaj !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Please! Nie rób tego. Wiem, że mało komenotuje, ale cóż. Nope!!! Nie pozwalam Ci usuwać! Masz to zakazane. Buziak.
    Melloniasta:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję,że się nie obraziłaś i,że nie będziesz miała mi tego za złe poprostu jak to przeczytałam to nogi się pode mną ugieły o takich myślach,że chcesz usunąć bloga bardzo lubie twojego bloga i te wspaniałe rozdziały,które są naprawdę bardzo,ale to bardzo dobre.Jeśli jest to dla Ciebie bardzo ważne będe komentować twojego bloga i polecać innym bo jest na prawdę niesamowity i poprawia humor mi poprawia inny też się spodoba napewno,ale jeszcze raz NIE USUWAJ BLOGA,zachwile zacznie się szkoła i gdzie ja będę szukać pocieszenia?:(.Pozdrawiam i całuski.Martyna:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem zła i nie mam Ci tego za złe. Wiem, że to co napisałam w poprzedniej notce trochę głupio zabrzmiało. Dlatego napisałam teraz wyjaśnienia, ponieważ nie lubię zostawiać sprawy niewyjaśnionej.
      Buziaki,
      Zuza.

      Usuń
  5. Wow. No coż byłoby mi przykro gdybyś usuneła bloga. Mam wielką nadzeję że tego nie zrobisz. Ja staram się jak najczęściej komentować ale mam beznadziejny telefon który czasem nawala że nie da rady wstawić komentarza a nie mam ani komputera, ani laptopa, czy tableta. Nawet teraz pisząc ten rozdział mam nadzieję że w ogóle to zrobie. Wiem że to żadne usprawiedliwienie ale tak jest. Buzia :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam twojego bligo caly czas ;)
    Lubie to robic, ale niestety nie mam czasu komentowac, za duzo na glowie: (
    Szkoda by bylo gdybys go usunela

    OdpowiedzUsuń
  7. Spróbuję komentować ale to nie jest łatwe na moim telefonie. Ledwo mi strona się załaduje, żeby przeczytać rozdział
    Ale spróbuję częściej komentować jeśli mi się uda. Ten komentarz próbowałam napiszać 10 minut, ale mi się udało. Pisz dalej.

    OdpowiedzUsuń