niedziela, 24 stycznia 2016

14: Impreza urodzinowa

                                                                Miłego czytania!
                                   One Shot z okazji roku bloga pojawi się w tygodniu.

Weszłam zmęczona do domu i rzuciłam torebkę na sofę. To był ciężki dzień. Jutro impreza urodzinowa Lu. Mam nadzieję, że nie spotkam tam Leona. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc poszłam je otworzyć.
- David!
Rzuciłam mu się na szyję. Usiedliśmy razem w salonie.
- Co ty tutaj robisz?
- Przyleciałem do ciebie, a po za tym jest impreza urodzinowa Lu. Masz już dla niej prezent?
- Oczywiście. Chodź pokażę ci.




Obudziłam się w wyśmienitym humorze. Wczoraj do późna rozmawialiśmy z Davidem, więc zaproponowałam mu, żeby został u mnie na noc. Dobrze, że mam dwa pokoje gościnne. Zeszłam na dół i od razu poczułam zapach naleśników. Weszłam jak najszybciej do kuchni i zobaczyłam Davida w fartuchu, który przygotowywał naleśniki.
- Przyznam, że ładnie ci w różowym fartuchu.- zaśmiałam się.- Pomóc ci?
- Jasne. Podaj mi mąkę.
Podałam mu to o co prosił, ale oczywiście nie mogłam się powstrzymać. Wzięłam trochę maki i dmuchnęłam mu prosto we włosy.
- Moje włosy. Pożałujesz.
Również wziął trochę mąki i zaczęliśmy rzucać się mąką. Nagle poślizgnęłam się i wpadłam na Davida, który przytrzymał mnie w talii. Byliśmy bardzo blisko siebie. Za blisko. Nagle on zaczął się do mnie zbliżać. Nie wiem czemu to zrobiłam, ale zmniejszyłam odległość między nami i złączyłam nasze usta w pocałunku. Zaczęliśmy się całować. David błądził dłońmi po moim ciele, ale nie czułam tego samego przyjemnego mrowienia co przy Leonie. Jednak myśl o szatynie odsunęłam na drugi tor. Nagle poczułam, że David ściska moje pośladki. Posadził mnie na blacie nie przestając się całować. Gdy zaczął podwijać moją koszulę oderwałam się od niego i szybko zeskoczyłam z blatu.
- Przepraszam nie mogę.
- To ja przepraszam. Pójdę już. Widzimy się na imprezie Lu. Pa.
- Pa.




Ostatni raz poprawiam swoje usta czerwona szminką i schodzę na dół gdzie czeka już na mnie David.
- Ślicznie wyglądasz.
- Dziękuję.
- Jedziemy?
- Oczywiście.
Po 20 minutach docieramy pod klub, w którym odbędzie się impreza urodzinowa Ludmiły. Gdy wchodzimy do środka spojrzenia wszystkich skupiają się na nas. W tłumie znajduję Leona, który patrzy na mnie i Davida ze smutkiem. Uśmiechnęłam się do Davida.
- Przepraszam muszę i...
- Nie ma sprawy. Idź do niego. Kochacie się.
- Dzięki.
Odchodzę od Davida i przez tłum przedostaję się do Leona.
- Widzę, że już mnie nie...
Przerywam mu namiętnym pocałunkiem.
- Zamknij się.- mówię podczas pocałunku.
Czuję, że się uśmiecha i nagle jego ręce lądują na mojej talii. Po chwili przyciąga mnie do siebie jeszcze bardziej. Po dłuższej chwili odrywam się od niego. Uśmiecham się triumfalnie i odchodzę od niego. Podchodzę do Lu, która rozpakowuje prezenty.
- Wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że prezent się spodobał.
- Dzięki. Violu skąd wiedziałaś, że chcę taką dostać?
- Moja słodka tajemnica.
- A jak z tobą i Verdasem? Widziałam jak się całujecie.
- Nie rozmawiajmy o tym. To twoja impreza.
- Okej. Ale jakby co to możecie tu sobie wyjnająć pokój no wies...
- Raczej to nie będzie potrzebne.
Przytuliłyśmy się i podeszłam do barku, żeby zamówić drinka.




Impreza trwa już od kilku dobrych godzin. Nie rozmawiałam z Leonem. Widziałam nie dawno jak rozmawiał z jakąś blondynką. Pokazał jak bardzo mnie kocha. Zrobiło się strasznie duszno, więc postanowiłam wyjść się przewietrzyć. Nagle poczułam czyjeś dłonie na swojej talii. A raczej dłonie Leona. Tylko przy nim czuję to niesamowite mrowienie.
- Gdzie twoja blondynka?- spytałam cicho.
- Nie jest moja. Ty jesteś moja.
- Od kilku tygodni już nie.
- Violetta, proszę cię.
- Idź poszukaj tej blondynki. Na pewno będziecie się świetnie bawić.- warknęłam.
- Jesteś zazdrosna.
- Nie jestem.
- Jakbyś nie była to byś tak nie mówiła.
- Może trochę jestem, ale ty...
- Ona jest moją koleżanką.
- Tak jak Elena?
- Elena jest moją koleżanką. Kiedy do ciebie dotrze, że cię nie zdradziłem.- zdenerwował się.
- Nie wiem.- odpowiedziałam po dłuższej chwili.
- Kocham tylko ciebie. Nie mógłbym ci tego zrobić.
Odwróciłam się w jego stronę i zarzuciłam swoje ręce na jego szyję.
- Odpowiesz mi na kilka pytań?
- Oczywiście. Pytaj o co chcesz.
- Wolałabym jakieś bardziej ustronne miejsce niż balkon. Trochę tu zimno.
- Możemy pojechać do mnie.
- Nie. Wolałabym zostać na imprezie.
- Możemy wynająć pokój.
- W takim razie chodźmy.




Wchodzimy do pokoju, który wynajął Leona. Podchodzę do okna przez,które widzę piękne Buenos Aires nocą.
- Teraz możemy porozmawiać.
- Tak. Chcę żebyś odpowiedział mi na kilka pytań.
- Dobrze.
- Dotyczących ciebie i Eleny.- dodałam ciszej.
Widziałam, że się trochę zdenerwował, bo nie lubi tego tematu, ale starał się tego nie pokazywać. Po dłuższej chwili przerwał ciszę, która panowała pomiędzy nami.
- Pytaj o co chcesz.
- Ile lat znacie się z Eleną?
- Około 7 lat.
- Jak się poznaliście?
- Na imprezie, która zorganizowali moi rodzice.
- Doszło pomiędzy wami do czegoś więcej?
- Nie. Raz się pocałowaliśmy. To wszystko.
- Czułeś coś do niej?
- Nigdy. Nie jest w moim typie.
- A ona coś do ciebie czuje?
- Nie. Pomiędzy nami od zawsze była, jest i będzie przyjaźń. Ten pocałunek to była chwila słabości. Ona wtedy przeżywała rozstanie no i jakoś tak wyszło. Postanowiliśmy o tym zapomnieć, żeby nie zniszczyć naszej przyjaźni.
- Zamierzałeś mi o niej powiedzieć?
- Mówiłem ci, że tak, ale wyszło inaczej. Niestety.
- Wiedziała, że jesteśmy razem?
- Oczywiście. Cieszyła się, że w końcu znalazłem kogoś na kim mi zależy i nie jest to panienka na jedną noc. Zależy mi na tobie.
- Mi na tobie też, ale postaw się nie moim miejscu. Zareagowałbyś tak samo.
- Wystarczy mi to, że muszę patrzeć na ciebie i Davida.
- Nic do niego nie czuję.
- Skoro ty już zadałaś mi kilka pytań to teraz moja kolej. Całowaliście się z Davidem?
- Tak.- odpowiedziałam cicho.
W jego oczach zauważyłam ból, smutek, rozczarowanie i złość.
- Wiedziałem. Proszę powiedz, że chociaż nie u...
- Oczywiście, że nie. Ten pocałunek to chwila słabości. Nic więcej.
Zauważyłam, że jego mięśnie trochę się rozluźniły.
- To dobrze. Skoro wszystko sobie wyjaśniliśmy. Chciałbym cię prosić o drugą szansę. Proszę wybacz mi.
Spojrzałam mu prosto w oczy.
- Leon... wybaczam ci.
Uśmiechnął się i nagle objął mnie w talii i obrócił mnie w okół własnej osi.
- Kocham cię.- wyszeptał do mojego ucha kiedy postawił mnie na ziemi.
- Ja ciebie też.
Złączyłam nasze usta w słodkim pocałunku.



Dzień dobry kochani. Mam nadzieję, że rozdział się wam spodoba. Pocałunek Violi i Davida prawie doszło do..., ale jednak nasza Viola nieugięta, impreza urodzinowa Lu, pytania Violetty i... wybaczyła mu. Zobaczymy na jak długo. Hahaha zła ja. Pożyjemy, zobaczymy.
Buziaki,
Xxx.

Rozdział 15 - 15 komentarzy (nie licząc moich)

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ 

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Rozdział boski.
      Violka i Dawid... pocałunek. Blee
      Leonetta... pocałunek. Taaak
      Pogodzeni i znowu razem. HAPPY
      Tylko spróbuj ich rozdzielić, a pożałujesz. Czy Ci grozę? Niee, tylko ostrzegam :D
      Pozdrawiam Patty;*
      Buziaczki♥♡♥

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zuzolku!
      Ty zła kobieta jesteś!
      Jak tak możesz co?!
      Jak możesz się tak nade mną psychicznie znęcać?!
      Ehhh...:/

      Rozdział cudowny jak zwykle.
      Ja to wiem I ty to wiesz prawda?
      No i niech tak zostanie :**

      Dlaczego ona znowu się z nim całowała?!
      Za jakie grzechy!
      Czyś ty zwariowała Vils?
      Mało co wrażeń? Idź do Verdasa!

      Imprezka urodzinowa Lu.
      Pogodzili się! Zajebiście!
      Tylko na jak długo?!
      Ty znowu coś kombinujesz ja to wiem!
      A David niech spada na drzewo prostować banany!
      Odczep się koleś od Vils zrozumiano?!

      Czekam na next :*
      Na OS także!
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jestem, hej :)
      Rozdział boooski :*
      Szalona ta Vilu :P
      Czekam na więcej i Kocham i całuję ;)
      Twoja Violetta Vilu :)

      Usuń
  4. Nieeeeeeee!!!Tylko nie to,po co ona mu wybaczyła?!A miałam tak szybko się nie poddawać,a ona jak zwykle.Mam nadzieję,że za chwilę ich rozdzielisz, BŁAGAM!!!
    Martyna <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny
    Nares cie Leonetta sie pogodziła<3
    Wyjaśniła sie sprawa z Elena;)
    Czekam na kolejny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hejka!
    Rozdział cudowny :*
    Lajonetta znów razem!
    Czekam na next!
    Pozdrawiam,
    Całuję,
    Życzę weny!
    Zapraszam do mnie na świeży rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  7. No i pięknie Leonetta się pogodziła i mam nadzieję że na długo długo a raczej wieczność hahaha
    Życzę weny czekam na one shota i buziaki
    Sylwia Blanco

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny zakochałam się w tym opowiadaniu<3 Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mogę ci coś poradzić? Chodzi mi tutaj o zakładki.
    Po prawej stronie w blogerze, jest takie coś jak: wyśrodkowanie.
    Wtedy nie musisz już przesuwać spacją na środek, tylko samo mimowolnie się to robi, wtedy naprawdę wszystko będzie wyglądać ładnie i przejrzyście ;)
    Super blog ;)

    OdpowiedzUsuń