niedziela, 3 stycznia 2016

07: Najszczęśliwsza kobieta na świecie

Przeczytaj notkę pod rozdziałem. 
Budzę się wtulona w Leona. Podnoszę głowę z jego torsu i widzę, że już nie śpi.
- Wyspałaś się?
- Tak sobie. Zabrałeś mi całą energię wczoraj wieczorem.
Uśmiechnął się i złożył delikatny pocałunek na moich ustach.
- Jesteś głodna?
- Nie. Jutro kolacja u twoich rodziców.
- Wiem. Ale to jutro. Dzisiaj chcę spędzić cały dzień z tobą.



Siedziałam w salonie i czytałam gazetę, a Leon rozmawiał z kimś przez telefon.
- Dobrze... Powiedz, że mogę się z nimi spotkać w poniedziałek... Prześlij mi mejla... Czekam.
Rozłączył się i usiadł obok mnie.
- Holly?
- Tak. Ale teraz koniec z pracą. Chcę się nacieszyć tobą.
Odłożył moja gazetę i nagle popchnął mnie na kanapę, a sam zawisł nade mną. Zaczęliśmy się całować, ale przerwał nam dzwonek do drzwi. Leon nie przestawał składać delikatnych pocałunków na moich ustach. Znowu usłyszeliśmy dzwonek.
- Leon... otwórz.
- Mam teraz ciekawsze zajęcie. Zaraz sobie pójdzie.
- A jak to coś ważnego?
- To by zadzwonili, a teraz nie myśl o tym.- powiedział przechodząc z pocałunkami na moją szyję.



- Chodźmy na spacer.
- Nie chce mi się. Wykończyłeś mnie.
Nagle telefon Leona zaczął dzwonić. Podając mu telefon spojrzałam na wyświetlacz. Alicja. Spojrzałam na niego i podałam mu telefon po czym wstałam, ubrałam się i wyszłam z jego sypialni. Co ona znowu od niego chce? Dlaczego on w ogóle ma ją jeszcze zapisaną w kontaktach? Ciekawe co by zrobił jakbym ja zaczęłam spotykać się ze swoimi byłymi! Weszłam zła do kuchni i nalałam sobie soku pomarańczowego. Do kuchni wszedł zły Leon.
- O co ci chodzi?
- O co mi chodzi?! Miło ci się rozmawiało z Alicją?
- Uspokój się. Mówiłem ci, że ona mnie nie interesuje. Nawet nie odebrałem tego połączenia. Nie musisz być o nią zazdrosna.
- Boję się, że mnie dla niej zostawisz. W końcu kiedyś byliście razem.
- Czy dałem ci jakiekolwiek podstawy do tego, żebyś tak myślała?
- Nie.
- To nawet tak nie myśl. Zależy mi na tobie. Z Alicją rozstałem się już dawno i nie mam zamiaru do niej wracać. Ona nawet nie jest w moim typie.
- A kto jest w twoim typie?
Nagle przyciągnął mnie do ciebie i zaczął pocierać swoim nosem o mój.
- Ty.
Uśmiechnęłam się do niego słodko i zarzuciłam swoje ręce na jego szyję. Nagle Leon klepnął mnie mocno w pośladki.
- Zachowuj się. Idziemy na spacer.
- Musimy?
- A co być chciała robić?
- Poprzytulać się z moim ukochanym szefem.
- Ukochanym?
- Bardzo ukochanym.
Nagle popchnął mnie na kanapę, a sam położył się na mnie. Zaczął składać delikatne pocałunki na mojej szyi.
- Mogę cię o coś spytać?
- Oczywiście, kochanie.
- Kochałeś Alicję?
Oderwał się od mojej szyi i spojrzał na mnie.
- Nie. Byłem po prostu zauroczony. Dobrze, że mi przeszło. Nie chcę o niej rozmawiać. Wiem, że cię to denerwuje.
- Może mną też jesteś tylko zauroczony.
- Nie. Na pewno nie.
Wrócił do składania delikatnych pocałunków na mojej szyi.
- Jak długo byłeś z Alicją?
- Violetta skończ ten temat.
Spojrzał na mnie zły.
- Odpowiesz?
- Byłem z nią 2 tygodnie.
- Krótko.
- Skoro jej nie kochałem to po co miałem z nią na siłę być.
- Ale ona widocznie się w tobie zakochała.
- Leciała tylko na moje pieniądze.
- Ja taka nie jestem.
- Wiem, skarbie. Skończy już temat o niej.
- Dobrze. Nie chcę cię denerwować.



Ludmiła poprosiła mnie o spotkanie, więc się zgodziłam. Czekam na nią już od 10 minut, ale ona jak zawsze się spóźnia.
- Przepraszam za spóźnienie. Musiałam jeszcze coś załatwić.- przy stoliku siada zdyszana Lu.
- Nic się nie stało. O czym chciałaś pogadać?
- O tobie i Verdasie. Pogodziliście się?
- Tak. Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Leon wczoraj zabrał mnie na kolację, a później poszliśmy na romantyczny spacer po plaży i...
- I co?
- Powiedział, że mnie kocha.
- Ciesze się, że ci się układa. Mam nadzieję, że niedługo zostanę ciocią.
- Ludmiła. Mówiłam ci, że na razie nie chcę dziecka. Nie jestem gotowa. A z resztą z Leonem znamy się dopiero 3 tygodnie. Za szybko.
- Ale mam nadzieję, że mały Verdasek będzie.
- Może w dalekiej przyszłości.



- Czemu tak długo cię nie było?
- Mówiłam ci, że idę się spotkać z Lu. Jestem wykończona.
Usiadłam naprzeciwko Leona na kanapie i zdjęłam szpilki.
- Nie przywitasz się?
- A zasłużyłeś?
- Nie zadzieraj ze mną.
- Dostaniesz buzi jak mnie złapiesz.
Zaczęłam uciekać. Leon stanął po jednej stronię stołu, a ja po drugiej.
- Jestem szybka.
- Ja też. Jak cię złapię to dam ci popalić.
- Możesz sobie pomarzyć.
Znowu zaczęłam uciekać. Ganialiśmy się po całym apartamencie i nagle poczułam jak Leon mnie łapie.
- Mówiłem, że cię złapię. No to teraz dam ci popalić.
- Mam się bać?
Nagle przerzucił mnie sobie przez ramie i klepnął mocno w tyłek. W swojej sypialni postawił mnie i popchnął delikatnie na łóżko. Rozpiął swoją koszulę i odrzucił ją na bok. Położył się na mnie i zaczął składać delikatne pocałunki na moich ustach przechodząc na szyję.




- Boże wykończysz mnie.
Położyłam się na plecach, a Leon zaczął całować mój brzuch schodząc coraz niżej.
- To dopiero początek, skarbie. Pokarzę ci jak kończy się uciekanie przed Leonem Verdasem.


Jest i długo wyczekiwany rozdział. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Przepraszam, że nie dodałam wczoraj, ale miałam bardzo mało czasu i praktycznie w ogóle nie było mnie w domu. A teraz przejdźmy do tego co chciałam napisać. Wczoraj wieczorem zrobiłam trochę malutkich zmian na blogu. Dodałam nowy gadżet (informację). Jest tam informacja kiedy powinny pojawiać się rozdziały na blogu i jak można się ze mną skontaktować. Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało piszcie nie gryzę. Bardzo chciałabym również podziękować za komentarze pod rozdziałem VI, których było sporo. Cieszę się, że podoba wam się opowiadanie. Mam nadzieję, że komentarzy będzie jeszcze więcej to mnie motywuje do pisania.
Buziaki,
Xxx.

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ 


16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Rozdział przecudowny.
      Ale kolorowo jest u Leonetty.
      Alicja czy ona odpuści?

      G.E.N.I.A.L.N.Y
      P.I.Ę.K.N.Y
      B.O.S.K.I

      Pozdrawiam Patty;*
      Buziaczki♥♡♥

      Usuń
  2. Aj aj aj nasza kochana szczęśliwa Lajonetta.
    Tak trzymać.
    Lu i te jej pomysły. Mały Verdasek.
    Czy ta Alicja może się od niego odczepić?!

    Boski jak zwykle.

    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej!
    Rozdział perfekcyjny jak zawsze...
    Kocham i Całuję
    Violetta Vilu <33333

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział jak zawsze,ale to pisze zawsze bo bardzo mi się podobają, czekam na następny,życzę weny.
    Całuje i Pozdrawiam
    Martyna <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny!!!!!!!
    Haha podoba mi się pomysł Lu hahaha
    I takie kary to nie kary, tylko marzenie hahaha
    Życzę weny ;))
    S. Blanco

    OdpowiedzUsuń
  6. Super:)
    LEONETTA!!!!!
    Czekam na więcej takich*)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jest bombowy !

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski ❤❤❤ Ludmiła w tym rozdziale wygrała ������
    Czekam na next ����

    OdpowiedzUsuń
  9. Marta obecna! !!
    Cudowny *-*
    Luska najlepsza!
    Czekam na next!
    Pozdrawiam
    życzę weny
    i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Casino de poker domino - DrmCD
    Casino de 광명 출장마사지 poker domino. This website uses cookies and other technologies to ensure 오산 출장마사지 that 김포 출장샵 you are getting the best experience and playing at the 이천 출장샵 best Welcome Bonus: 100% Up To €300No Deposit Bonus: 목포 출장안마 50% up to €100

    OdpowiedzUsuń