Wstałam o 10:56 mam strasznego kaca po imprezie. Poszłam do łazienki wykonałam poranne czynności pomalowałam się i lekko pofalowałam swoje włosy. Weszłam do garderoby i wybrałam ten zestaw.
Zeszłam na dół i poszłam do jadalni.
- Cześć Violu. Olga zaraz poda Ci śniadanie.- powiedział tata.
- Okej.- odpowiedziałam.
- Jak było na imprezie?- spytał.
- Dobrze, fajnie się bawiłam.- powiedziałam.
- To dobrze.- oznajmiłam.
Olga podała mi śniadanie bo tata już dawno jadł. Zjadłam śniadanie i usłyszałam mój telefon. Dzwonił Leon.
Rozmowa telefoniczna
L: Cześć Violu co robisz?
V: Nudzę się a co?
L: Chcę Ci pokazać pewne miejsce.
V: Okej a gdzie mnie zabierasz?
L: Niespodzianka.
V: Okej za ile będziesz?
L: Za 15 minut.
V: Czekam. Pa.
L: Pa.
Rozłączyłam się i poszłam do pokoju po torebkę. Jestem ciekawa gdzie Leon mnie zabiera, ale nie będę go pytać bo on i tak mi nie powie. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko poszłam je otworzyć i zobaczyłam uśmiechniętego Leona.
- Idziemy?- spytał.
- Tak.- powiedziałam.
Po 15 minut doszliśmy na jakąś łąkę.
- Leon ładnie tu, ale po co mnie tu przyprowadziłeś?- sptałam
Leon obrócił mnie i zobaczyłam wielki balon.
- Niespodzianka.- powiedział.
- My tym polecimy?- spytałam.
- Tak.- powiedział.
Wziął mnie na ręce i poszedł w stronę balonu. Po chwili zaczeliśmy się podnosić. Byliśmy już bardzo wysoko.
- Mam jeszcze jedną niespodziankę.- powiedział nagle Leon.
- Jeszcze jedną?- spytałam.
- Tak.- powiedział.
Wyjął gitarę i zaczął śpiewać.
- Dziękuje.- powiedziałam i go przytuliłam.
- Wracamy już.- powiedział.
- Okej.- powiedziałam.
Po 15 minut znów byliśmy na ziemi. Leon odprowadził mnie do domu i poszedł do Art Rebel bo robią z chłopakami próbę. Gdy weszłam do domu była 14:34 Olga właśnie podała obiad. Po zjedzeniu obiadu po raz kolejny usłyszałam dzwonek do drzwi.Zobaczyłam za nimi dziewczyny, zaprosiłam je do środka.
- Violu mamy dla ciebie propozycję.- zaczęła Ludmi.
- Jaką?- zaciekawiłam się.
- Mamy teraz wolne 2 tygodnie, więc pomyślałyśmy, że może wybierzemy się na małe wakacje nad morze.- powiedziała Cami.
- A kto by jechał?- spytałam.
- Ja, Cami, Ludmi, ty i Naty.- powiedziała Fran.
- Jak dla mnie spoko odpoczniemy trochę i się opalimy.- powiedziałam.
- To chodźmy do biura podróży, kupimy bilety, a później poszukamy jakiegoś hotelu.- powiedziała Ludmi.
- Okej.- wszystkie się zgodziłyśmy.
Po 30 minutach byłyśmy już w biurze podróży. Zdecydowałyśmy się lecieć do Turcji. Kupiłyśmy bilety na samolot i wróciłyśmy do mnie.
*godzinę później*
Naty
Szukamy z dziewczynami jakiegoś hotelu w którym się zatrzymamy. Chcemy żeby nasz hotel był blisko plaży.
- Mam!- krzyknęła nagle Fran.
- Co masz?- spytała Cami.
- Znalazłam fajną ofertę. Hotel jest blisko plaży i miasta. Mają wolny apartament są tam: 5 sypialni, 2 łazienki, kuchnia, jadalnia, salon, duży balkon z pięknym widokiem i jacuzzi w osobnym pokoju. Na dodatek na terenie hotelu znajduje się duży basen dla wszystkich gości hotelu.- powiedział Fran.
- Bierzemy ten apartament!- krzyknęła Ludmi.
- Okej.- powiedziała Fran.
- To wszystko załatwione trzeba się jeszcze tylko spakować.- powiedziała Viola.
- Która jest godzina?- spytałam.
- 18:12.- odpowiedziała mi Cami.
- Powinnyśmy się już zbierać, trzeba się jeszcze spakować, a jutro o 11:00 mamy samolot.- powiedziałam.
- Masz rację.- powiedziała Ludmi.
Pożegnałyśmy się z Violą i każda poszła do swoich domów.
*3 godziny później*
Cami
Właśnie skończyłam się pakować. Poszłam do łazienki i wykonałam wieczorne czynności przebrałam się w piżamę. Spojrzałam na wyświetlacz była 22:18 nastawiłam sobie budzik na 7:50 żeby na spokojnie wstać i się wyszykować. Położyłam się i poszłam spać.
Rozdział 7 wyszedł spoko. Wakacje w Turcji opiszę mniej więcej w 2-3 rozdziałach.
Zuza.
świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńdziewczyny jadą odpocząć.
do Turcji - też bym tam chciała pojechać <3
nie mogę doczekać się kolejnego :)
pozdrawiam ;)
Turcja piękne miasto ♥ koffam ♥ Wspaniały blog cudowne rozdziały i wogule wszystko♥ Zapraszam ciebie także serdecznie do mnie: http://leonettacrazyadventure.blogspot.com
OdpowiedzUsuń